Odpowiadasz na:

Re: kobiety z policystycznymi jajnikami

Ja również cierpię na PCO. O naszego skarba staraliśmy się prawie 3 lata. Na szczęście się udało. Walka nie była łatwa ale opłacało się. Wydłużone cykle, potem okazało się, że miałam brak owulacji,... rozwiń

Ja również cierpię na PCO. O naszego skarba staraliśmy się prawie 3 lata. Na szczęście się udało. Walka nie była łatwa ale opłacało się. Wydłużone cykle, potem okazało się, że miałam brak owulacji, jak po lekach powróciła to jajeczko nie mogło się uwolnić z osłonki, więc raz w miesiącu lądowałam na zastrzyku i miałam 24 godziny, żeby postarać się o dzidzie. MASAKRA !!! W zeszłym roku wylądowałam w szpitalu na laparoskopii i miałam udrażniane jajowody oraz nakłuwane jajniki. Ponoć zabieg ten jest skuteczny do pół roku, więc kiedy minęły załamałam się kompletnie. Rzuciłam się w wir pracy i obowiązków i trach..... samo przyszło zupełnie niespodziewanie. Więc im bardziej się czegoś przgnie tym trudniej to uzyskać. Myslę, że bardzo dużo jednak zależy od nastawienia i psychiki. Jeżeli chodzi o lekaża od początku prowadził mnie doktor Piotr Mielcarek. Jestem bardzo zadowolona z jego podejścia i opeki. teraz prowadzi moją ciążę i z całego serca polecam tego lekarza.
Powodzenia dziewczyny nic nie jest niemozliwe !!!

zobacz wątek
16 lat temu
Patita5

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry