Odpowiadasz na:

Re: kochanki

Droga, 60-cio latka, ja uwazam, ze pokoleniu moich rodzicow zylo sie zdecydowanie latwiej niz mojemu. O cala mase rzeczy, z ktorymi my musimy sie borykac w wielkich trudach, Wasze pokolenie w ogole... rozwiń

Droga, 60-cio latka, ja uwazam, ze pokoleniu moich rodzicow zylo sie zdecydowanie latwiej niz mojemu. O cala mase rzeczy, z ktorymi my musimy sie borykac w wielkich trudach, Wasze pokolenie w ogole nie musialo sie martwic. Ja nie twierdze, ze poprzedni ustroj ludzi rozpieszczal i ze w jakikolwiek sposob byl dobry dla kogokolwiek... Ale umowmy sie przez to ze nie bylo perspektyw, o wielu rzeczach nie musieliscie nawet myslec.
I nie z powodu pewnosci siebie, ale z powodow wyzej wymienionych uwazam, ze wiem o zyciu byc moze wiecej niz niejedna 60-cio latka. Bo tak jak wiele osob z mojego pokolenia, musialam zarobic na swoje studia oraz nauke jezykow poswiecic mase czasu, zdrowia i energii zeby dorobic sie jako takiej kariery, mieszkania, samochodu... I wielu z nas boryka sie bez konca z kredytami, rachunkami i rosnacymi kosztami utrzymania... takiej szkoly zycia wieksza czesc pokolenia moich rodzicow, w mlodosci przechodzic nie musiala.

zobacz wątek
16 lat temu
Ostola

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry