Re: kochanki
Ostola, przeważnie zawsze sie z tobą zgadzałam, ale tym razem uważam że nie masz racji. Dlaczego uważasz że jedyna i właściwa droga w życiu kobiety to małżeństwo? Dlatego że ty się tak zmieniłaś to...
rozwiń
Ostola, przeważnie zawsze sie z tobą zgadzałam, ale tym razem uważam że nie masz racji. Dlaczego uważasz że jedyna i właściwa droga w życiu kobiety to małżeństwo? Dlatego że ty się tak zmieniłaś to i inne kobiety mają zostawić wolność i tak zrobić? "Wszystko zależy od tego jak mocno się chce i jak się nad tym pracuje" coś tak napisałaś - a jaki sens jest chcieć coś na siłę? To dobrze że jesteś teraz bardzo szczęśliwa, ale może Natalia jest teraz też bardzo szczęśliwa?
Natalia - nie zmieniaj się dziewczyno bo będziesz żałować. Twoje dylematy biorą się tylko z tego że jesteś mniejszością ze swoim normalnym i wyzwolonym życiu, a wszystkie inne kobiety z twojego otoczenia idą tę "jakże słuszną i właściwą" drogą. Widzisz, znam dziewczynę, która takim wpływom i presjom uległa założyła "normalny" związek i wyszła za mąż. Męczy się teraz bardzo i gdyby mogła cofnąć czas to na pewno pokierowałaby swoim życiem inaczej.
zobacz wątek