Re: konflikt małżenski
wyrozumiałe i cierpliwe z Was Żony ;) to mój Mąż jak latem czasem Mu się zdarzyło wypić 2 x po 1 piwie w tygodniu to już musiał słuchać mojego miauczenia ;P
Codziennie? Nawet po 1...
rozwiń
wyrozumiałe i cierpliwe z Was Żony ;) to mój Mąż jak latem czasem Mu się zdarzyło wypić 2 x po 1 piwie w tygodniu to już musiał słuchać mojego miauczenia ;P
Codziennie? Nawet po 1 piwie? Nie wyobrażam sobie dopuszczenia do takiej sytuacji i przymykania na nią oka. Nie ze mną te numery, zdecydowanie nie milczałabym tylko urządzała "dżihad" ;) A jeśli to by nie pomagało - bye :] Mam bardzo radykalne poglądy w tej sprawie i tyle.
MM - skoro przy pierwszej ciąży Twój Mąż już pił, później też - chociaż obiecał poprawę. To czemu zdecydowałaś się na kolejne dziecko?
Mojej Koleżanki Matka przez 30 lat małżeństwa wierzyła "że on się zmieni, bo mnie kocha"... Ile razy chodziła z baaardzo mocnym makijażem? Ile razy byłam świadkiem awantur jak spałam u tej Koleżanki? Ile razy Koleżanka w nocy uciekała z domu i przychodziła do mnie? Jak bardzo Koleżanka nienawidziła swojego Ojca? Kobieta zmądrzała dopiero kilka lat po tym, jak Córka wyprowadziła się z domu. Kopnęła pijaka w tyłek, rozwiodła się. Dodam tylko, że kobieta bardzo wykształcona i na wysokim stanowisku - a On z zawodowym wykształceniem, któremu wiecznie kolejni pracodawcy nie chcieli wypłacać pensji... (czytaj pewnie przepijał)
Chcecie żeby dzieci na to patrzyły? Żeby wstydziły się za swoich ojców? A w końcu żeby ich znienawidziły?
zobacz wątek