Re: konflikt małżenski
No to to jest chyba problem naszych czasów... Mój mąż też pije codziennie (codziennie jak jest w domu bo jednak więcej czasu go nie ma) piwo. Też sę wkurzam, robię awantury ale nic nie daje. Ale...
rozwiń
No to to jest chyba problem naszych czasów... Mój mąż też pije codziennie (codziennie jak jest w domu bo jednak więcej czasu go nie ma) piwo. Też sę wkurzam, robię awantury ale nic nie daje. Ale jak napisał ktosiek - wiem ile pije, ilość się nie zwiększa, nie włóczy się po knajpach tylko w domu przed telewizorem siedzi a do tego pije wtedy kiedy może. Jest kierowcą więc wiekszość czasu spędza za kółkiem - wtedy nie może. Ale jak jest w domu i wie, że nie mamy żadnych planów wyjazdowych wtedy pije to piwo. Ja już dałam spokój - co innego gdyby mi znikał na całe wieczory albo gdyby po alkoholu jeździł w trasę. A tak jak jest w domu raz na 2 tygodnie na weekend to już nie gderam. Nie ma innych nałogów i jak twierdzi też pracuje. Też się bałam że to pierwszy krok do alkoholizmu ale chyba trochę przesadzam...
zobacz wątek