Widok
Ja brałam ślub w nie swojej parafii. A to, czy ktoś będzie z tego powodu robił problemy, to już indywidualna sprawa każdej parafii. Należałam do kościoła na Demptowie, a ślub brałam w Orłowie. Ksiądz tamtejszej parafii zażyczył sobie licencji z mojej parafii. Licencja to dokument, który wystawia proboszcz twojej parafii. Polega to po prostu na tym, że w swoim kościele załatwiasz wszystko do ślubu (nauki, poradnia, itd.). Proboszcz wystawia ci papier, że jesteście przygotowani do ślubu. A w kościele, w którym zamierzasz zawrzeć związek małżeński, załatwiasz sprawy dotyczące oprawy mszy, kwiatów, itd. Życzę powodzenia!
Ja prosiłam o licencje w Św. Mikołaju i byłam BARDZO mile zaskoczona. Weszłam do parafii w zasadzie tylko zapytać na czym to ma polegać bo nie byłam jeszcze do końca zorientowana, a ksiądz od razu wyciągnął karteczkę i zaczął pisać pozwolenie!! Był bardzo sympatyczny, a ja (wstyd się przyznać:)) nawet nie wiedziałam czy to proboszcz bo należę do niej od niedawna i w dodatku nie miałam ze sobą pieniędzy na ofiarę. Powiedziałam, że nie spodziewałam się że uda mi się to załatwić od ręki i ofiarę złoże jak przyjdę dać na zapowiedzi. Powiedział, że to nie o to tu wcale chodzi. Poza tym wszystkie sprawy załatwia się już w wybranej parafii. Tak więc NO PROBLEM :)))