Re: koszty utrzymania domu a mieszkania
Syrenko, ja mieszkam w domu i mamy 3 kondygnacje, i też nie ma tak że jest idealna cisza bo akurat brat się na strychu urządza a że ma pracę zmianową to wiercenie jest o różnych dziwnych porach,...
rozwiń
Syrenko, ja mieszkam w domu i mamy 3 kondygnacje, i też nie ma tak że jest idealna cisza bo akurat brat się na strychu urządza a że ma pracę zmianową to wiercenie jest o różnych dziwnych porach, nie mamy ciszy nocnej. Sąsiedzi obok mają dwa małe głośne ujadacze i też nie wyłączysz. A swoją wspólnotę za słabo ciśniesz/ciśniecie. Po pierwsze ze wspólnotą rozmawia się na piśmie im więcej was tym lepiej, później grzecznie ale upierdliwie nęka się telefonicznie.U mnie podziałało. w domku też musieliśmy walczyć z gminą rok o budowę drogi bo do tej pory byśmy w błotach grzęźli. W bloku jak ci cukru zabraknie a masz małe dziecko w domu to możesz iść w kapciach do sąsiadki. Czasami lepiej jest w domku a czasem lepiej jest w większym skupisku.
zobacz wątek