Re: kryzys wszędzie....
Poziom powyższego wpisu jest tak niski, że trudno w jakikolwiek sposób do niego się odnieść. Jednak najwyraźniej widać, że piszący tak się przeraził kryzysem, że mimo woli został jego ofiarą. Ale...
rozwiń
Poziom powyższego wpisu jest tak niski, że trudno w jakikolwiek sposób do niego się odnieść. Jednak najwyraźniej widać, że piszący tak się przeraził kryzysem, że mimo woli został jego ofiarą. Ale na przykładzie danej sytuacji widzimy, że kryzys potrafi uderzyć nie tylko w portfel, ale i w głowę. Proszę przyjąć wyrazy współczucia z mojej strony. Mogę tylko poradzić złożyć wniosek do ZUS, ale nie wiem, czy w tym wypadku renta będzie panu/pani przysługiwała, wszystko zależy od stopnia upośledzenia umysłowego, a to na podstawie jednego komentarza ciężko jest określić. Więc zachęcam do dalszych wypisywań swoich głębokich refleksji, a dopiero stwierdzimy, czy sytuacja jest całkiem beznadziejna, czy jeszcze jakaś szansa jest.
zobacz wątek
11 lat temu
~Doktor Haus.