krzoki i ptoki
Podejmuję temat naszych i obcych w związku z wczorajszym incydentem
Byłam w sklepie "U Jacka" i doświadczyłam przywołania mnie na do porządku.
Z kolejki do kasy wyszłam na...
rozwiń
Podejmuję temat naszych i obcych w związku z wczorajszym incydentem
Byłam w sklepie "U Jacka" i doświadczyłam przywołania mnie na do porządku.
Z kolejki do kasy wyszłam na moment potrzebny do wzięcia warzywa i gdy powróciłam na swoje, nie zajęte miejsce kasjerka pilnująca alkoholi zwróciła mi uwagę, że zajęłam miejsce następnej, b. młodej osóbce, miejscowej, która nawet temu zaprzeczyła.
Czy była to troska o naszych, lepszych? Czy kasjerka jest od ustawiania kupujących w kolejce?
Panie "Jacku" może ten wpis dotrze do Pana i dokona Pan oceny tej sytuacji? Ja nie chcę dostrzegać różnicy między miejscowymi i napływowymi mieszkańcami Bojana.
zobacz wątek