Re: książka o noworodkach- godna polecenia
no jeśli dla Pani zdrowy rozsądek to np. uczenie zasypiania dziecka w łóżeczku - podnosząc jak płacze i odkładając po raz 150-ty (dosłownie jak się chwali autorka) to faktycznie zgoda - dla mnie to...
rozwiń
no jeśli dla Pani zdrowy rozsądek to np. uczenie zasypiania dziecka w łóżeczku - podnosząc jak płacze i odkładając po raz 150-ty (dosłownie jak się chwali autorka) to faktycznie zgoda - dla mnie to jednak to tresura:)
mój synek zasypia sam w łóżeczku bez takich metod:)
zobacz wątek