Widok
ja mam tam slub i rozmawialam z organista najpierw powiedzial ze nie ma takiej mozliwosci ze przychodzi inny organista , spiewaczka i skrzypaczka ze dostali jakies pismo z kuriatu czy cos ale pozniej gatka szmatka zaczol cos nabakiwac o odstepnym czyli tak jak gra to trzeba mu zaplacic i za niegranie tez w koncu stanelo na tym za on ma grac tylko elementy stale mszy a reszte spiewaczka i skrzyp[aczka i on organy z tym ze on ma bardzo ograniczony repertuar i niestety skrzypaczka mosi sie do niego dopasowac
jaki tam jest proboszcz???? ja planuje slub za 3 miesiace a jeszcze nie bylam rozmawiac z ksiedzem. jakie mam szanse na to ze dogadam sie i otrzymam termin na 4 sierpnia czy moze sie zdarzyc ze nie bedzie terminu??? no i na dodatek mój wybranek to obcokrajowiec i luteranin. chcialam by jakas czesc mszy byla tez w jego jezyku (np czytanie czy pslam) mam nadzieje ze dam rady A WY CO MYSLICIE??
Pelna obaw podzlam do kancelarni w poniedzialek no i okazalo sie ze nie potrzebnie. Proboszcz przemily, nie robil zadnych problemów. Powiedzial ze to nasz slub i zgodzil sie na wlasna oprawe muzyczna psalm po islandzku bo mój wybranek to islandczyk no i nawet czytanie mozna przeczytac tez po islandzku. Jestem mile zaskoczona, mam tylko nadzieje ze to nie obiecanki.
cześć my mieliśmy tam ślub we wrześniu 2006 vo do organisty, mówicie prosto z mostu ze macie inna oprawę (ze to np. prezent od rodziców,świadków itp)trochę pokręci nosem ale powiem wam ,ze to jego praca i on nic nie zarobi generalnie za odstępne bierze 100 zł i macie spokój, my mieliśmy emisje głosu i sam Proboszcz który dawał Nam Ślub był pod ogromnym wrażeniem i gratulował wyboru, pozdrawiam