Re: kto wierzy w sny?
My się dobrze znamy, lubimy. Mamy swoje numery telefonów, pijemy razem kawę, celebrujemy wspólne posiłki - w pracy, na przerwach. Dlatego mogę powiedzieć, że z tego związku nic by nie wyszło....
rozwiń
My się dobrze znamy, lubimy. Mamy swoje numery telefonów, pijemy razem kawę, celebrujemy wspólne posiłki - w pracy, na przerwach. Dlatego mogę powiedzieć, że z tego związku nic by nie wyszło. Generalnie bardzo entuzjastycznie i optymistycznie podchodzę do nowych znajomości Tu z pewnością hamuje mnie praca i klimaty w niej panujące (jedna pani drugiej pani), a dwa że pomimo sympatii i tego, że wizualnie kolega mi odpowiada, to nie mogę się w to pakować, bo jestem jego szefową.
zobacz wątek