Odpowiadasz na:

Re: kto wierzy w sny?

Nie odważyłbym się na takie stwierdzenie, że na pewno nic by nie wyszło. To trzeba sprawdzić. Z takim myśleniem żadne związki nie mają szans. I popatrz na myślenie odwrotne, poznajesz kogoś, jest... rozwiń

Nie odważyłbym się na takie stwierdzenie, że na pewno nic by nie wyszło. To trzeba sprawdzić. Z takim myśleniem żadne związki nie mają szans. I popatrz na myślenie odwrotne, poznajesz kogoś, jest przyjaźń lub chemia, próbujecie ze sobą być, i gdy zaczynacie, okazuje się, że w relacjach związkowych jesteście całkiem inni i nie umiecie się dogadać. Kto wie, co by się zdarzyło, jeśli poszlibyście do łóżka? Może właśnie pojawiłaby się chemia i wszystko byłoby na swoim miejscu, a obecnie nie jest, bo oboje się hamujecie przez stanowiska, które piastujecie?

Fantazja szef-podwładny, klasyk;) Aż grzech tego nie skonsumować. Zamień kawę na drinka, udajcie, że wypiliście o jednego za dużo i ups;)
Cóż, każdemu zdarza się popełnić błąd pod wpływem alkoholu;) A jak się spodoba, to po prostu popełnicie go kolejny raz:p

zobacz wątek
8 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry