Odpowiadasz na:

Re: ladna=pusta czy brzydka=uduchowiona?

ale tu nie chodzi o "struganie glupiej";-)))))))) to chodzi o to, że jest wielu naprawde wrazliwych i cudownych facetow, nie tam jakichs maczo czy cus-ale takich ..po prostu dobrych, uczuciowych.... rozwiń

ale tu nie chodzi o "struganie glupiej";-)))))))) to chodzi o to, że jest wielu naprawde wrazliwych i cudownych facetow, nie tam jakichs maczo czy cus-ale takich ..po prostu dobrych, uczuciowych. Takich dobrych chlopakow, ktorzy tez, niestety, nie maja zbyt duzo wiary w siebie, chociaz powinni bo maja wiecej do zaoferowania niz tacy co sie od razu w oczy rzucaja. No i teraz jest problem gdy spotkaja fajną=ładną=bogatą duchowo dziewczyne, z ktorą nie tylko im sie dobrze rozmawia (patrz: wiez duchowa, te same fale...) ale i ktora im sie szalenie podoba. I problem w tym ze oni nie daja sobie szans, z gory zakladaja ze dla nich "za wysokie progi" i ukrywaja to uczucie, nawet przez bardzo dlugi czas. A taka dziewczyna-przyjaciolka tyz by chciala, ale sobie mysli ze on taki obojetny, nic nie wskazuje zeby cos wiecej czul..traktuje ja tylko jako kumpele i dziewczyna tez sie doluje. NIE wierzysz- sprawdzone. Zycie. Przegadane tez z moimi przyjaciolmi- wiec moge tyz sie powolac na opinie Samca;-)) bo cos czuje ze jestes bardziej sklonny zgodzic sie z argumentami faceta:)

A problem w tym, ze ludzie tak bardzo kieruja sie pozorami- "bląd w atrybucji" -straasznie charakterystyczny dla ludzi (sam powinienes wiedziec, skoro sie psychologią interesujesz ;-)))

pzdr.

zobacz wątek
20 lat temu
whatever

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry