Re: ladna=pusta czy brzydka=uduchowiona?
Anty, nie zgodze się tutuaj, że gorszy wygląd staje się powodem do rozwoju wewnetrznego, do rozwoju intelektualnego...uważam, że nie ma w tym żadnych powiązań...nie ma na to reguł....
nie raz...
rozwiń
Anty, nie zgodze się tutuaj, że gorszy wygląd staje się powodem do rozwoju wewnetrznego, do rozwoju intelektualnego...uważam, że nie ma w tym żadnych powiązań...nie ma na to reguł....
nie raz przecież zgodnie twierdziliśmy tutuaj na forum (albo twierdziliście a ja czytałam;), że piękno i atrakcyjność fizyczna to względne określenia, bo co dla jednego piękne dla drugiego może być paszkwilowate, że się tak wyrażę;)hehe
więc co masz na myśli mówiąc "gorszy" wygląd????pewnie "gorszy" według Ciebie, a w związku z tym, zgodnie ze swoim rozumowaniem, będziesz na nią patrzył jak na kogoś, kto może być duchowo interesujący (w końcu brzydka niesamowicie to musi czymś rekompensować?;)...figa z makiem, bo dla mnie ta sama osoba fizycznie będzie przecięta, niezbyt urodziwa...to co???od razu ma być to dla mnie sygnałem, że będzie mi pasować pod względem intelektualnym???
pozdrawiam...z doświadczenia wiem, że nie ma w tej materii żadnych powiązań...ale to tylko moje własne doświadczenie;)
zobacz wątek