Widok

ładne miejsce ze snobistycznymi pretensjami

Zielony Dwór kusił nas od dawna zewnętrzną fasadą. Kilka dni temu poszliśmy tam pierwszy raz, zaraz potem drugi. W obu przypadkach Pani "witająca" nas w progu zachowała się tak mało zapraszająco, właściwie nieprzyjemnie, że gdyby nie późna pora i ochota na herbatę, odwrócilibyśmy się na pięcie. Pierwszy wieczór to oprócz herbaty także zupy: Rosół z sandacza, Żurek i Barszcz z uszkami. Barszcz chyba dawno nie widział buraczków, reszta przeciętna,jak na zupy chłodna. Herbata była świetna. Chlebek i pasty na początek niczego sobie. Drugi wieczór to znowu niezachęcające zachowanie pani stojacej tuż za drzwiami (było gorzej niż za pierwszym razem, rozśmieszyło to nas) oraz: dania główne Łosoś (poniżej przeciętnej) i Pstrąg (przeciętny), a także Pierożki szpinakowe (super) i sałata Przedwiośnie (poza kruchością sałaty to całkowita porażka kucharza, kropką nad i była duża czarna łuska od ziarna słonecznika wśród kiełków). Kelnerki bardzo się starają, są sympatyczne ale wyglądają na zestresowane. Jedynie herbata odpowiada jakością wyglądowi tego miejsca,znowu OK. Za te ceny dań w Polsce spodziewałam się świetnego jedzenia. Za niechęć okazywaną przy wejściu - WIELKA KRECHA!
Moja ocena
Donna Marzia Cucina Toscana kategoria: Kluby, dyskoteki
obsługa: 2
 
klimat i wystrój: 5
 
przystępność cen: 2
 
ocena ogólna: 2
 
2.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

Przeczytałem Pani opinię kilka razy i nie do końca rozumiem jej ideę. Bo jeżeli chciała Pani zmienić nas "na lepsze" wystarczyło powiedzieć to wszystko opiekunowi Dworu, z którym miło rozmawiała Pani tego wieczoru; może to tylko polska choroba "wiecznego niezadowolenia"?
Jeżeli chodzi o osoby witające gości przy drzwiach, to zależy nam, aby utrzymć charakter i styl miejsca i nie ma to nic wspólnego z zadęciem i źle pojmowanym snobizmem.
Co do potraw - cóż - istnieją chyba jednak percepcje równoległe - i o gustach się nie dyskutuje. Jest mi oczywiście przykro, że nasz sposób przygotowywania potraw nie trafił w Państwa oczekiwania smakowe, jednakże nigdy nie mieliśmy złudzeń, że trafimy do wszystkich. A co do herbaty, to równie dobrą można wypić w paru innych miejscach.
Tekst ten nie jest tekstem polemicznym, chciałem wskazać jedynie, że od napisu nad wejściem do Dworu wszystko jest oczywiste: "Nosce te ipsum". Z wyrazami szacunku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry