Hej, Kochanie
Siedzę sobie dziś przez cały dzień na katedrze i przeprowadzam dość ważny dla mnie eksperyment, więc trzymaj kciuki, żeby się udało. Jeszcze tylko ze dwie godziny i będę mogła pójść do domu....
rozwiń
Siedzę sobie dziś przez cały dzień na katedrze i przeprowadzam dość ważny dla mnie eksperyment, więc trzymaj kciuki, żeby się udało. Jeszcze tylko ze dwie godziny i będę mogła pójść do domu. Potworkom już chyba nie przyleję.. dziś im się udało.Czytałes już tę książkę, którą dałam Ci na podróż? Jak się podoba? Jak dla mnie słowo rekomendujące ją (to umieszczone na okładce) jet w pełni uzasadnione. Byłam wstrząśnięta. Zwłaszcza to opowiadanie o pobycie w szpitalu psychiatrycznym(he he) jest niesamowite. Przy okazji: wiesz, nie sądziłam, że "Kochankowie mojej mamy" to taki fajny film. Boże, jestem już wyprana, a na jutro chciałabym skończyć obiecany Kiszczakowi rysunek...jak widzisz myśli kłębią mi się w głowie, pocięte na kawałki, właściwie mieszanka jest dużo gorsza, ale odfiltrowuję spod palców kawałki związane z pracą. Jutro może dowiem się więcej jak "na zewnątrz" wypadła sztuka i co planuje Alicja. Zaraz będe musiała iść, kończy mi się przerwa, bakterie nie chcą czekać, posyłam strumień fotonów(dziś zielone), no i - trzymaj się. Napisz co u Ciebie .Kocham Cię
zobacz wątek