Re: lek. med. Joanna Chrostowska
Pamietam, zadałas to pytanie...
Nie odpisałam
Ale jeśli chcesz wiedzieć to nie poszłabym już do niej nigdy więcej, bo według mnie jest lekarką oziębłą i bez serca.
Kiedy poszłam...
rozwiń
Pamietam, zadałas to pytanie...
Nie odpisałam
Ale jeśli chcesz wiedzieć to nie poszłabym już do niej nigdy więcej, bo według mnie jest lekarką oziębłą i bez serca.
Kiedy poszłam do niej na wizytę kontrolną,tak sie cieszyłam że znowu zobacze naszego maluszka-nigdy tego dnia nie zapomnę...
napierw nakrzyczała na mnie że przychodzę z pełnym pęcherzem,co dla mnie było absurdem gdyż przed wejściem do babinetu byłam w wc, to później kiedy powiedział mi że serce mojej kruszynki nie bije patrząc na mnie powiedziała tylko - "trudno takie rzeczy się zdarzają" , nie starała się wytłumaczyć...
Kazała tylko przyjechac następnego dnia do szpitala, aby potwierdzić na innym usg.Pojechałam z mężem,jemu kazała poczekać na korytarzu(ale nie o to chodzi). kiedy niestety potwierdziło się, wyszła i powiedziała do niego "Miałam racje nie pomyliłam się, prosze jutro z żoną zgłosić się na oddział, bedziemy wywoływać poród".
mAM DO NIEJ ŻAL ŻE TAK NAS POTRAKTOWAŁA, ŻE ŚMIERĆ NASZEGO DZIECKA TO DLA NIJ BYŁ KOLEJNY PRZYPADEK...
zobacz wątek