Re: lipiec-sierpień 2011r
Ja przyjełam zasade nie myśleć o porodzie narazie i o jakichkolwiek złych rzeczach, chorobach i tak dalej, a jak gdzieś o tym mówią to nie słucham. Bo bym chyba oszalała zawsze biore wszystko...
Ja przyjełam zasade nie myśleć o porodzie narazie i o jakichkolwiek złych rzeczach, chorobach i tak dalej, a jak gdzieś o tym mówią to nie słucham. Bo bym chyba oszalała zawsze biore wszystko strasznie do siebie :-)
zobacz wątek