Re: lipiec-sierpień 2011r
Cześć Dziewczyny.
My nie mamy jeszcze wybranego imienia. W ogóle to ja cały czas do końca nie wierzę, że tam we mnie jest mały człowiek :) Za tydzień mam usg genetyczne i czekam z...
rozwiń
Cześć Dziewczyny.
My nie mamy jeszcze wybranego imienia. W ogóle to ja cały czas do końca nie wierzę, że tam we mnie jest mały człowiek :) Za tydzień mam usg genetyczne i czekam z niecierpliwością - pewnie znów jak zobaczę dzidzię na monitorze, to i tak ciężko mi będzie uwierzyć, że ona NAPRAWDĘ jest we mnie:) Nie wiem jak to wytłumaczyć.
Czuję się tak sobie - raz lepiej, raz gorzej - czasami trochę mi niedobrze (ale nigdy nie wymiotowałam), jestem zmęczona i senna, czasami boli mnie podbrzusze i to wszystko, więc chyba nie jest źle.
Na razie przeglądam sobie rzeczy dla dzieci na allegro i czytam forum - wszystkie zakupy zostawię chyba na końcówkę ciąży. Po pierwsze nie chcę zapeszać, a po drugie czeka nas jeszcze remont i urządzanie mieszkania. A biorąc pod uwagę to, że mój partner jest marynarzem, zaczniemy za jakieś 2 miesiące - kiedy wróci z rejsu :)
zobacz wątek