Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r.*3*
Hej kobitki,
ja w robocie... i znowu rano wymiotowałam:( A myślałam, że już koniec:( Wszystko mnie denerwuje, siedzę tak wpieniona, że szkoda słów...i aktualnie mam straszną ochotę...
rozwiń
Hej kobitki,
ja w robocie... i znowu rano wymiotowałam:( A myślałam, że już koniec:( Wszystko mnie denerwuje, siedzę tak wpieniona, że szkoda słów...i aktualnie mam straszną ochotę na szarlotkę z lodami, tylko skąd ją wziąć:)
zobacz wątek