Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r.*3*
To czekanie jest straszne...ja czekam jak na szpilkach od wizyty do wizyty. Raz jechałam tylko po receptę a i tak wepchnęłam się na USG dla świętego spokoju hehe:)
pieczenienatalia - widać...
To czekanie jest straszne...ja czekam jak na szpilkach od wizyty do wizyty. Raz jechałam tylko po receptę a i tak wepchnęłam się na USG dla świętego spokoju hehe:)
pieczenienatalia - widać już serduszko?:)
zobacz wątek