Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r.*3*
Ja tylko ziemniaki mężowi gotuję, bo mamy ogromny zapas mięsa w zamrażalniku, więc nie mam problemu :p Na szczęście, bo na widok/zapach mięsa mnie odrzuca, nie ważne, czy surowe czy przygotowane...
rozwiń
Ja tylko ziemniaki mężowi gotuję, bo mamy ogromny zapas mięsa w zamrażalniku, więc nie mam problemu :p Na szczęście, bo na widok/zapach mięsa mnie odrzuca, nie ważne, czy surowe czy przygotowane już.
W ogóle nie pamiętam kiedy zjadłam obiad, chyba już dwa miesiące mijają od ostatniego.
zobacz wątek