Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r. *4*
hej dziewczyny:)
U mnie na szczęście mdłosći minęły, mam nadzieję, że bezpowrotnie, poprzednie 2 miesiące były po prostu tragiczne ale drugi trymestr zaczął się super. Największe problemy...
rozwiń
hej dziewczyny:)
U mnie na szczęście mdłosći minęły, mam nadzieję, że bezpowrotnie, poprzednie 2 miesiące były po prostu tragiczne ale drugi trymestr zaczął się super. Największe problemy miałam rano z normalnym wyjściem do pracy, bo wisiałam nad toaletą....Także nie ma wyjścia, po prostu trzeba się przemęczyć - ja pocieszałam się myślą, że to przynajmniej zdrowe objawy i zdrowa, mocna ciąża (tak mówią, co nie znaczy, że brak mdłości jest czymś złym - po prostu szczęściary ich nie mają;))
zobacz wątek