Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r.
Dziewczyny, nie ma co sama się o tym przekonałam jeżeli jest cokowiek nie tak z waszą ciążą idźcie na zwolnienie. Ja chciałam być za bardzo fair i przygotować zastępstwo za siebie, nie potrzebnie...
rozwiń
Dziewczyny, nie ma co sama się o tym przekonałam jeżeli jest cokowiek nie tak z waszą ciążą idźcie na zwolnienie. Ja chciałam być za bardzo fair i przygotować zastępstwo za siebie, nie potrzebnie nadwyrężałam siebie i dziecko, przez nerwy wylądowałam w łóżku. Wiem, że teraz inaczej na to szefowa patrzy i zrozumiała, że moje zwolnienie nie jest widzimisiem. Wiem, że będę miałą gdzie wrócić, narazie w domu pracuję trochę, tylko co trzeba, ale mam nadzieje że z koncem lutego będę miała już spokój.
zobacz wątek