Re: lipiec-sierpień-wrzesień 2011r.
Ja na przymusowym zwolnieniu jestem wciąż nie mogę się z tym pogodzić, ale gdy zadzwoniłam do szefowej powiedziała, że praca nie zając a teraz najważniejsza jest dzidzia... cieszę się, że pracuję w...
Ja na przymusowym zwolnieniu jestem wciąż nie mogę się z tym pogodzić, ale gdy zadzwoniłam do szefowej powiedziała, że praca nie zając a teraz najważniejsza jest dzidzia... cieszę się, że pracuję w tak normalnej firmie.
zobacz wątek