Widok
urlop macierzyński
Dłużej urlop i zasiłek
Od wczoraj urlop macierzyński trwa o dwa tygodnie dłużej.
Właśnie wszedł w życie znowelizowany kodeks pracy i ustawa o świadczeniach z ubezpieczenia społecznego. Teraz urlop macierzyński - i okres wypłacania zasiłku macierzyńskiego - będzie trwał przy pierwszym porodzie 18 tygodni (126 dni), przy każdym następnym 20 tygodni (140 dni) oraz 28 tygodni (196 dni) w przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka przy jednym porodzie. Do 18 tygodni wydłużono także maksymalny okres korzystania z urlopu dla osób, które przyjęły dziecko na wychowanie.
Dłuższe macierzyńskie (i dłużej wypłacane zasiłki) dotyczą tych, którzy nabyli do nich prawo 19 grudnia 2006 r. i później, a także osoby, które w tym dniu były już w trakcie urlopu macierzyńskiego.
Zasiłek macierzyński będzie wypłacany na nowych zasadach także m.in. tym pracownicom, które urodziły dziecko w 2006 r., lecz do 19 grudnia nie wykorzystały całego urlopu macierzyńskiego w starym wymiarze.
Zasiłek może pobierać również ojciec dziecka. Matka dziecka musi tylko po wykorzystaniu 14 tygodni zasiłku macierzyńskiego zrezygnować z jego dalszego pobierania i wcześniej wrócić do pracy.
Urlop macierzyński wydłuża się z mocy ustawy i nie trzeba składać w ZUS-ie ani u pracodawcy wniosku w tej sprawie.
to całkiem dobra wiadomość jak na początek dnia :)))
wiper wiesz co .... planowalismy macierzyński ...no ale po tym jak dostałam wypowiedzenie ...wiadomo
teraz mąż namawia mnie , żebym popracowała tam ( w nowej pracy) pare miesięcy... i wtedy na macierzyńskie
nie wiem czemu ...ale ja jakos tak nie mogę
zle bym się czuła z tym
iść do pracy tylko po to... żeby mieć macierzyńskie itp...
no... i jakos nie mogę dojśc do porozumienia z mężem.........
teraz mąż namawia mnie , żebym popracowała tam ( w nowej pracy) pare miesięcy... i wtedy na macierzyńskie
nie wiem czemu ...ale ja jakos tak nie mogę
zle bym się czuła z tym
iść do pracy tylko po to... żeby mieć macierzyńskie itp...
no... i jakos nie mogę dojśc do porozumienia z mężem.........
Pomarańczka, a myślisz, że od razu nowy pracodawca da ci umowę na czas nie określony? Pewnie da ci na czas określony, wówczas ma prawo płacić ci tylko do dnia porodu, a potem normalnie umowa ulega rozwiązaniu (po porodzie). Przepisu o wypowiedzeniu oraz rozwiązaniu umowy o pracę w okresie ciąży nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie przekraczającym jednego miesiąca. TAKŻE NAJPEIRW MĄDRALE POCZYTAJCIE KODEKS PRACY
jeżeli masz umowę na czas określony i kończy się ona w czasie kiedy jesteś ciąży to zostaje automatycznie przedłużona do porodu. Jeśli chodzi o to ile przed ciążą musisz mieć umowę o pracę to nie wiem, ale wydaje mi się, że nie ma takiego wymogu tyle tylko, że czasem ZUS czepia się, że pracowałaś fikcyjnie tylko po to żeby wyłudzić macierzyński , jeśli pracowałaś krótko przed zajściem w ciąże
na na takiej ze dojdą do wniosku że zaczęłaś pracować tylko po to aby mieć macierzyński. i wtedy wstrzymują "do wyjaśnienia" o ile juz zaczełaś pobierać lub po prostu nie zaczynaja wypłacać jeśli pierwsza wypłata przed Tobą... niestety słyszy sie o tym, ale mam nadzieję że nie jest to aż tak powszechne zjawisko.