Re: ludzie sukcesu i zwyczajni
@K7 quote: "Taki drogowskaz będzie im oświetlał drogę, jednak po co mieliby sami dążyć do bycia tym "drogowskazem"?"
Gdyż dla każdej osoby wierzącej (faktycznie i prawdziwie) celem...
rozwiń
@K7 quote: "Taki drogowskaz będzie im oświetlał drogę, jednak po co mieliby sami dążyć do bycia tym "drogowskazem"?"
Gdyż dla każdej osoby wierzącej (faktycznie i prawdziwie) celem jest świętość, taka właśnie, jaką reprezentował św. Franciszek z Asyżu; i bycie drogowskazem dla innych. Dawanie takiego świadectwa wiary jest wypełnieniem słów Chrystusa:
Łk 9 "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale oraz w chwale Ojca i świętych aniołów. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże".
A że człowiek wierzący z natury rzeczy jest duchowo słaby, ulega pokusom i wybiera zawsze łatwiejszą drogę (na skróty), to i świadczy to o jego niedoskonałości ale dobrym symptomem jest, jeśli uznaje swoje słabości i stara się z nimi walczyć.
@wdr - przepraszam ale nie będę kontynuował tego tematu:) Rozumiem, że zżera Ciebie ciekawość, jak wygląda moje życie intymne ale to pozostanie już moją tajemnicą^^
zobacz wątek