Re: majowo-CZERWCOWE-lipcowe Mamusie i Dzieciaczki- 100% cz. 8 (46)
dzwoniłam do domu dziecka w sprawie ubranek i kobieta tak się ucieszyła, że miałam łzy wzruszenia w oczach. mam ogromny wór ze wszystkimi możliwymi ciuszkami. włącznie z czapkami i kombinezonami....
rozwiń
dzwoniłam do domu dziecka w sprawie ubranek i kobieta tak się ucieszyła, że miałam łzy wzruszenia w oczach. mam ogromny wór ze wszystkimi możliwymi ciuszkami. włącznie z czapkami i kombinezonami. całe stadko dzieciaczków będa mogły ubrać :-) zdaję sobie sprawę, że większośc mogłabym sprzedać za dobre pieniądze, bo są znanych firm i nie zniszczone, ale czuje się bardzo szczęśliwa, że chociaż tak mogę pomóc tym bidulkom :-) będę miała dobry uczynek na koncie hehe.
wróciliśmy ze spaceru. zmarzłam jak diabli. P jeszcze kima
zobacz wątek