Odpowiadasz na:

Re: mam zostać chrzestną...

beatka81 napisał(a):

> nma to wyglada, że jjedni wchodzą by pobiadolić
> inni by powymachiwać beretem......

Beatko, tu nikt nie wymachiwał beretem.... Dostałaś... rozwiń

beatka81 napisał(a):

> nma to wyglada, że jjedni wchodzą by pobiadolić
> inni by powymachiwać beretem......

Beatko, tu nikt nie wymachiwał beretem.... Dostałaś odpowiedź, że żyjąc "w grzechu" nie powinnaś zostawać chrzestną. Przecież to nie to samo, co: ty bezbożnico, ukamienujemy cię.
Napisałaś, że nie rozumiesz, dlaczego nie dostaniesz rozgrzeszenia żyjąc w niepoświęconym związku: bo nie możesz księdzu powiedzieć, że wyrzekasz się tego grzechu i już nie będziesz... Będąc osobą wierzącą nie można wybierać sobie tylko tych elementów religii, które nam pasują (=chcę trzymać dziecko do chrztu), a odrzucać te, które są nam niewygodne (= teraz jeszcze nie chcę stawać do ołtarza z moim facetem i nie uważam tego za grzech).

zobacz wątek
18 lat temu
beann

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry