Re: mam zostać chrzestną...
Beatko. Nie zrozumiałam, czy w Twojej wierze ważne są dla Ciebie sakramenty. Wygląda na to, że sakrament chrztu tak, a małżeństwa - nie.
Piszesz, że smutno Ci, że nie możesz trzymać tego...
rozwiń
Beatko. Nie zrozumiałam, czy w Twojej wierze ważne są dla Ciebie sakramenty. Wygląda na to, że sakrament chrztu tak, a małżeństwa - nie.
Piszesz, że smutno Ci, że nie możesz trzymać tego dziecka do chrztu, a myślę, że ksiądz by Ci odpowiedział, że jemu smutno, że Ty nie chciałaś wziąć ślubu kościelnego. To Twoja decyzja była pierwsza i to ona daje te właśnie konsekwencje i trzeba je przyjąć z odpowiedzialnością i pokorą.
Ciekawa jestem, jakie właściwie ma dla Ciebie znaczenie bycie matką chrzestną, bo chyba nie musi mieć wpływu na Waszą więź i na to, co zrobisz dla tego dziecka. Tak samo możesz je kochać i się nim opiekować i przekazywać to, co ważne dla Ciebie.
zobacz wątek