Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (12)
                    
                        Kurcze pisałam do was wiadomość z 10 minut i mi się skasowała :( 
Paniqa trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze a te chwile okażą się tylko złym...
                        rozwiń                    
                    
                        Kurcze pisałam do was wiadomość z 10 minut i mi się skasowała :( 
Paniqa trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze a te chwile okażą się tylko złym wspomnieniem...
JA wczoraj miałam koszmarną noc.... pierwszy raz bolały mnie plecy, do tego tak mnie ciągnęła szyjka że myślałam że padnę....i cudowna zgaga... Po 1 poszłam do sypialni się położyć ale zasnęłam dopiero po dobrej godzinie, co mi za dużo nie dało bo co chwile się budziłam na siusiu i tak co godzine na spacer do wc... wstałam rano o 9 spocona, umęczona, połamana... ale dziś mam lepszy humor przynajmniej bo wczoraj to już miałam wrażenie że w depreche wpadam:D 
JA na wszystkich świętych się nie pcham w tym roku...będę pod koniec 35 tyg...niby nic...ale od tego tyg 34 czuje się co raz gorzej...i mimo że groby mąż ma w gdańsku ja w wejherowie to uzgodniliśmy że gdańsk zaliczyamy 31 z wieczora, a wejherowo 1 wieczorkiem... nie chce pchać się w te tłumy... każdy pcha się iśpieszy...a mi ostatnio ciągle nie dobrze w dużych skupiskach ludzi, słabo , gorąco i mdleć mi się chce...i nogi plączą...wole więc unikać zagrożenia jak mam mieć problem... ale gdybym była jeszcze w 30-33 tyg kiedy czułam się dobrze to pewnie bym pojechała nawet do łodzi na groby dziadków
                    
                    zobacz wątek