Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (14)
Iwonka jako doświadczona mama wiem co mnie czeka, także się przygotowałam małe co nieco. Raczej nie mam co liczyć na pomoc z zewnątrz, także trzeba sobie radzić. A obawiam się reakcji naszej 4latki...
rozwiń
Iwonka jako doświadczona mama wiem co mnie czeka, także się przygotowałam małe co nieco. Raczej nie mam co liczyć na pomoc z zewnątrz, także trzeba sobie radzić. A obawiam się reakcji naszej 4latki na braciszka więc pewnie gotowanie dwóch obiadów dziennie nie będzie mi w głowie. Mój mężuś preferuje zdrowe odżywianie więc codziennie o 13.00 w pracy obiadek, a że wychwala moją kuchnię to mu coś upichciłam. A ja będę dla siebie gotować na świeżo.
ps natchnęło mnie i właśnie gotuję zupe z dyni z papryczkami chili, podobno pikantne wygania malucha...także czekam na efekty...
zobacz wątek