Odpowiadasz na:

Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (14)

Ja tez już należę do grona rozpakowanych, szybciej niż wskazywał termin porodu :)

synek Łukasz, 6 listopada, 3305/54 cm, SN, Kliniczna

na forum tego nie widać, ale jest... rozwiń

Ja tez już należę do grona rozpakowanych, szybciej niż wskazywał termin porodu :)

synek Łukasz, 6 listopada, 3305/54 cm, SN, Kliniczna

na forum tego nie widać, ale jest prawdziwy szał narodzin - w ciągu trzech dni urodziło się na Klinicznej 35 dzieci, nie było już wolnych łóżek dla nowych dziewczyn i szpital kładł je gdzie popadło, szok. teraz trochę się unormowało, ale nadal obłożenie jest niesamowite.

z własnego doświadczenia powiem tylko, że w szpitalu najbardziej przydają się śpioszki rozpinane z przodu - szybko można je dzidziusiowi zmienić, a na początku zmiana ubranka trwa i trwa :) miałam wiele innych ubranek, ale skorzystałam tylko ze śpioszków, cała reszta wróciła ze mną do domu.

przydają się także w nieprzeliczonych ilościach podkłady ginekologiczne - przewijałam na nim dzidziusia, więc mąż mi dostarczył do szpitala jeszcze trzy paczki. No i dużo podpasek poporodowych.

W pokojach jest bardzo ciepło, jedzenie jak to w szpitalu - bez szału, ale przynajmniej można się mniej więcej nauczyć co można jeść na dobrą laktację.

jeśli macie jakieś pytania o ten szpital, to pytajcie, jestem świeżo po wizycie tam, więc mam najnowsze dane :)

to prawda, że od dzisiaj dla odwiedzających jest zamknięty oddział położniczy, więc z rodziną można się spotykać tylko w pokoju wizyt.

zobacz wątek
12 lat temu
~Ania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry