Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (15)
Witam się i ja jako rozpakowana :)
21 listopada urodziłam synusia Kajtusia :) Malutki miał 53 cm i 3240 g. Od poniedziałku jesteśmy w domu. Synuś jest cudowny, ładnie je z piersi, po...
rozwiń
Witam się i ja jako rozpakowana :)
21 listopada urodziłam synusia Kajtusia :) Malutki miał 53 cm i 3240 g. Od poniedziałku jesteśmy w domu. Synuś jest cudowny, ładnie je z piersi, po czym zaraz zasypia. Jest na razie zupełnie bezproblemowy, także mogę sobie odpocząć po trudach szpitalnych.
Jeśli chodzi o szpital w Redłowie to jestem ogólnie zadowolona. Trafiłam na cudowną położną, która mnie bardzo wspierała i motywowała. W ogóle personel na porodowce bardzo fajny i pomocny, może poza jednym lekarzem, z którym się w trakcie porodu pokłóciłam ostro, ale to w sumie wyjątek. Na położnictwie opieka również bardzo dobra, zarówno położne jak i lekarze pomocni, w razie pytań wszystko tłumaczyli i pokazywali. Warunki, no cóż, jak w szpitalu. Duży minus za jedną łazienkę na położnictwie, ale z drugiej strony ja nigdy nie miałam problemu, żeby się do niej dostać. Niestety przez dwa dni kibelek był zapchany i trzeba było biegać do ogólnej łazienki. Na salach bardzo ciepło, na szczęście trafiałam na dziewczyny, którym to również przeszkadzało i często wietrzyłyśmy. Jedzenie średnie, zdarzały się w miarę smaczne obiady, ale od czego są dostawy z domu :) A zresztą, jak człowiek bardzo głodny, to wszystko zje :P
Gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamusiom i trzymam kciuki za dziewczny, ktore jeszcze w dwupakach :)
zobacz wątek