Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (3)
Puchatkowa to mieszkamy niedaleko siebie bo ja w sumie mieszkam w Wejherowie z naciskiem że za jakiś czas przeprowadzamy się do Redy. Ja jestem dziewczyny magiczną panikarą...boje się pobierania...
rozwiń
Puchatkowa to mieszkamy niedaleko siebie bo ja w sumie mieszkam w Wejherowie z naciskiem że za jakiś czas przeprowadzamy się do Redy. Ja jestem dziewczyny magiczną panikarą...boje się pobierania krwi chociaż to ze względu na dobro dziecka jakoś ostatnio znoszę...tyle że patrzeć na to nie mogę...głowa w drugą stronę idzie mi sama i to zawsze :) jak mi ma ktoś wenflon założyć to dramat.... żeby było śmieszniej w pracy wcześniej sama pacjentów maltretowałam w ten sposób... ale kiedyś ktoś mi powiedział że najgorszymi pacjentkami są nauczycielki, księgowe, pielęgniarki i lekarki haha i chyba się z tym zgodzę w 100%... mi jeszcze zanim zaszłam w ciąże chodził po głowie poród w swissmedzie... wiem że cena jest mega mega mega kosmiczna bo to jednak 6 tys... jeszcze zanim zaszłam w ciąże to z dobry rok wcześniej dostałam od mamy świnkę skarbonkę i wrzucałam tam zawsze wszystkie 5tki lol może teraz jak jestem na l4 i zaoszczędze na kupie benzyny do pracy to powrzucam coś jeszcze do skarbonki i zdecyduje się na swissmed... wiem że wejherowo jest wychwalane... niestety ja przez kilka moich przyjaciółek mam złe zdanie o wejherowie... miałam też tam praktyki na studiach i nie podobają mi się obchody... rano na sale wchodzi 6-8 lekarzy (bo są tam studenci) wszystkie panie po porodzie mają leżeć w łóżkach bez dolnej bielizny i ginekolodzy podnosze kołdrę i po koleji każdy doktorem sobie tam odchyla wargi sromowe zagląda, komentuje na głos... wiecie rozumiem że w szpitalu uczy się przyszłych lekarzy no ale gdzie godność pacjentki i jakaś prywatność? no i w wejherowie nie można się doprosić o znieczulenie zewnątrzoponowe jedyna opcja znieczulenia jaką proponują to gaz bądź żel dopochwowy którego aplikacja czyli masaż szyjki strasznie boli i jest ponoć nieprzyjemny....
zobacz wątek