Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (3)1
Hej Dziewczyny :)
Gratuluje udanych wizyt :) Fajnie że już dziewczynka się ujawniła :) Ja się cieszę że będzie u nas Synek, zawsze tak chciałam pierwszego chłopca a drugą dziewczynkę...
rozwiń
Hej Dziewczyny :)
Gratuluje udanych wizyt :) Fajnie że już dziewczynka się ujawniła :) Ja się cieszę że będzie u nas Synek, zawsze tak chciałam pierwszego chłopca a drugą dziewczynkę ale właśnie do mnie dotarło że ominą mnie te słodkie sukienki, spineczki, kitki, lalki itp. Dla chłopców nie ma takich słodkich rzeczy tylko samochody i potwory.
Happymum87 nie jesteś sama, ja też ostatnio wymiotowałam :) A myślałam że już jest dobrze, tzn prawie dobrze bo odruch wymiotny nadal mam ale jakiś czas już nie wymiotowałam no i jeszcze głowa mnie od paru dni boli i duszności straszne mam.
Iwona84 podziwiam Cię że nie poszłaś jeszcze prywatnie na usg. Ja nie potrafię 3 tyg wytrzymać bez usg. Ale dobrze rozumiem że Ty płacisz za pakiet w którym jest usg którego Ci nie robią? To przecież bez sensu. Nie lepiej zrezygnować z opieki u nich i tą kasę wydać na prywatnego lekarza? Na nfz to chyba ciężko będzie Ci się dostać szybko niestety.
U mnie hormony też wariują :) Raz jest ok a za chwilę potrafię ryczeć z byle powodu :) Ja z moim Mężem też nie mogę się pokłócić, on jest taki spokojny że wysłucha co mam do powiedzenia i z reguły nic nie mówi na to i ja wtedy jeszcze bardziej się denerwuje i kończy się tak że ja mam focha i ryczę a on się zachowuje jak gdyby nigdy nic :D
Co do odwiedzin to ja tak jak już pisałam wcześniej bym chciała żeby Mąż mnie odwiedzał ale nikt inny. No chyba że jeszcze moi rodzice. Ale na szczęście moja rodzina jest wyrozumiała i nie odwiedzają w szpitalu ani od razu w domu tylko czekają trochę. Za to jestem bardzo ciekawa czy teściowie przyjadą. Pamiętam jak jedna z ich córek urodziła i mówiła że nie chce odwiedzin swojej teściowej ale ta pewnie tego nie zrozumie i przyjedzie, cała rodzina gadała wtedy na tą teściową a ja tylko myślałam jak będą mówić jak ja będę rodziła, czy też będzie że teściowie nie powinni się pchać do szpitala czy jednak już będą mogli :) no i niedługo się okaże :)
Ja dzisiaj byłam na badaniu krwi i byłam tak głodna że ledwo co wytrzymałam, dobrze że tylko dwie osoby były przede mną. A o 4 jak wstałam do łazienki to specjalnie poszłam zjeść chleb żebym nie była głodna. Nie wiem jak dam radę z glukozą, z tym czekaniem 2h bez jedzenia, chciała bym być już po.
Katka_Gdynia trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia!
zobacz wątek