Re: mamusie majowo-czerwcowe 2015 (4)
łooo jak tu gwarno :)
cześć laseczki, ja dziś po glukozie... fuuu myślałam, że tam zejdę tak mi było niedobrze :( wyniki w środę, a za tydzien do gino.
Co do porodów, ja...
rozwiń
łooo jak tu gwarno :)
cześć laseczki, ja dziś po glukozie... fuuu myślałam, że tam zejdę tak mi było niedobrze :( wyniki w środę, a za tydzien do gino.
Co do porodów, ja chciałabym rodzić naturalnie, pierwszy poród również był sn i nie mam jakiś traumatycznych wspomnień, wręcz poszło bardzo sprawnie, aż babeczki były w szoku, że ja "pierwiastka" tak ładnie urodziłam. Fakt nie ma reguły, ale staram się pozytywnie myśleć. A boję się bo poprostu wiem co mnie czeka.
Co do L4- ja mam chodzące, więc chodzę, na spacery, po zakupy, jeżdżę latam i wogóle się nie przejmuję, lekarz zalecił ruch i tyle. Przecież to by było chore gdybysmy siedziały całe 9 mcy w domu.
W listopadzie będąc już na zwolnieniu również byliśmy z rodzinką na długi weekend na mazurach więc jak dla mnie nie ma p/wskazań :)
dziś stanęłam na wagę... +7kg masakra !!!!!!! ale w weekend mielismy 2 imprezy rodzinne i sobie pofolgowałam. Muszę się trochę pilnować, co bym znów 25 kg nie przytyła :(
zobacz wątek