Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *29*
Już mieliśmy 2 dni spokoju bez wielkiego ulewania i dziś znowu akcja, poszło wszystko, do ostatniej kropli :( na koniec to już taki twarożek szedł, chyba to już nie było ulewanie a wymiotowanie. Po...
rozwiń
Już mieliśmy 2 dni spokoju bez wielkiego ulewania i dziś znowu akcja, poszło wszystko, do ostatniej kropli :( na koniec to już taki twarożek szedł, chyba to już nie było ulewanie a wymiotowanie. Po godzinie ulewania, dałam jej LacidoBaby, jeszcze raz cycka i w końcu zasneła, zobaczymy na jak długo...
Najdziwniejsze jest to, że przy tym ulewaniu/wymiotowaniu ona jest taka super spokojna, cichutko leży w łóżeczku i ulewa, a ja myślę że ona już śpi :(
zobacz wątek
14 lat temu
pieczenienatalia