Odpowiadasz na:

Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *29*

Hej wszystkim rozpakowanym i jeszcze nie.

Chciałabym się pochwalić :)

5 października o 20:50 przyszedł, siłami natury, na świat nasz mały, kochany i przeuroczy synek,... rozwiń

Hej wszystkim rozpakowanym i jeszcze nie.

Chciałabym się pochwalić :)

5 października o 20:50 przyszedł, siłami natury, na świat nasz mały, kochany i przeuroczy synek, na imię mu Jaś. Ważył 3200g i mierzył 54cm. Tata był obecny przy porodzie i mega dzielnie mnie wspierał. Wiem, że przeżył to równie mocno jak ja i na pewno to doświadczenie nas jeszcze bardziej zbliżyło. Niestety dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala do domu. Pierw pojawiła się żółtaczka i jeden dzień był maluszek naświetlany, potem okazało się że zaraził się ode mnie jakąś bakterią, która objawiła się w jego moczu i dostawał przez 7 dni antybiotyk. Oh, nikomu nie życzę spędzić tyle czasu w szpitalu. Ciężkie przeżycie. Teraz zaczynamy wszystko od nowa, w domu. A nasz mały jeżyk powoli uczy się poznawać tatę a tata w końcu może go dotknąć i przytulić. Co do porodu to trwał 2 godziny i nie była to bajka... Na chwilę obecną napiszę tylko tyle. Może kiedyś znajdę czas żeby nadrobić to co napisałyście na forum przez moje 12 dni nieobecności.
Pozdrawiam Was wszystkie

zobacz wątek
14 lat temu
polapola

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry