Odpowiadasz na:

Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *29*

Witam się w ten piękny poniedziałek :)

Na początek wielkie gratki dla Malinowej i Polapoli.

Czytam Was cały czas, bo to mogę robić jedną ręką, ale z pisaniem to już... rozwiń

Witam się w ten piękny poniedziałek :)

Na początek wielkie gratki dla Malinowej i Polapoli.

Czytam Was cały czas, bo to mogę robić jedną ręką, ale z pisaniem to już gorzej. A jak już mam chwilkę to muszę zrobić kupę innych rzeczy.

U nas podobnie jak u Fabiankowej. Ciężko ogarnąć wszystko z dwójką brzdąców. Dominik nie chodzi do przedszkola, ale jeździ do dziadków, ja z dwoma jestem tylko we wtorek. Wtedy to jest kongo na całego. Jaś ma kolki i gazy, kupę robi raz na dobę. Daję mu Lefax, trochę pomaga, ale trzy razy dziennie to za mało, bym musiała podawać przy każdym posiłku to może byłoby ok. Poza tym od 6-11 mamy czas czuwania i mały skubaniec nie chce leżeć sam w łóżeczku dłużej niż parę minut (i jeszcze ten brzuszek). Potem idziemy na spacer (wtedy śpi jak suseł) i po 15 mamy kolejny czas czuwania do 18-20 (kąpiel mamy 18.30-19). Czasem usypianie trwa trochę dłużej. W nocy też słabo, już nie śpi 5 godzin tylko 1.5-2.5 i też muszę się męczyć żeby go ukołysać. Także często wypada mi 4-5 godzin snu, a w ciągu dnia nie bardzo jest kiedy się zdrzemnąć. Kurczę wiem, że nie powinnam tyle nosić małego na rękach, ale co mam zrobić jak on tak rozdzierająco płacze, ufff - dni mi mijają jak błyskawica.
Z Dominikiem tez kiepsko, bo on chciałby mieć mamę dla siebie a tu nie bardzo jest jak. Musiał przestawić się na kąpiele z tatą i często też usypianie z tatą (no chyba, że Jaś szybko zaśnie). Z dwoma na spacer nie wyjdę, bo nie dam rady z wózkiem biegać za Dominikiem. Mam nadzieję, że za miesiąc lub dwa będzie już lepiej.

Co do ćwiczeń, to kładę na brzuszku i już główkę całkiem nieźle unosi, kula się na plecki. Poza tym staram się go nosić na obu rękach aby patrzył w dwie strony. Niedługo zamierzam zacząć ćwiczyć z nim na rękach :) Czas pozbyć się wałka na brzuchu :)

Kilogramy ciążowe zeszły i mieszczę się w spodnie, ale ze względu na wiszący brzuch nie wyglądam w nich dobrze. Masuję się i wcieram jakieś specyfiki i czekam na efekty.

Podobnie jak większość mam wielką, a nawet ogromną chcicę na wszelkie słodkości (a to też nie pomaga na brzuchola).

Za dwa tygodnie mamy chrzciny, więc muszę się wziąć za siebie, żeby jakoś wyglądać ;)))

zobacz wątek
14 lat temu
Jumelka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry