Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *30*
a ja właśnie wróciłam z zakupów i niewiele brakowało, a bym była przemoknięta, ale na szczęście zdążyłam do domu:)
dziś pewnie męża wyciągnę na jakąś kawę bo w domu to tylko siedzę i...
rozwiń
a ja właśnie wróciłam z zakupów i niewiele brakowało, a bym była przemoknięta, ale na szczęście zdążyłam do domu:)
dziś pewnie męża wyciągnę na jakąś kawę bo w domu to tylko siedzę i myślę kiedy nastąpi godzina "0", trzeba czymś myśli zając, jutro planowa wizyta u ginki i tak sobie myślałam, że fajnie by było już do niej nie iśc bo 100 zł w kieszeni by zostało, ale synek się nie śpieszy na ten świat, więc trzeba się umówic bo zwolnienie w pracy mi się kończy
nusia, Mangolia trzymam kciukasy za Was
zobacz wątek