Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *30*
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :)
Mąż właśnie wyszedł do pracy i będzie dopiero o 23ej więc kolejny dzień wyzwań przede mną. Doszłam do tego, że jak mały będzie długo płakał...
rozwiń
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :)
Mąż właśnie wyszedł do pracy i będzie dopiero o 23ej więc kolejny dzień wyzwań przede mną. Doszłam do tego, że jak mały będzie długo płakał i nic go nie uspokoi to będę dawać cycka, nawet jeżeli przed chwilą jadł. Najgorsze jest to że on oszukuje i zasypia. Któraś z Was pytała o sposoby na to. Mój jest po prostu nieprzytomny i nawet lekkie potrząsanie nie jest w stanie go wybudzić. Położna radziła zaglądać do pieluszki i wtedy się dziecko wybudzi ale ja dziękuję, przy moim to bym musiała kilkanaście razy tak robić. Jeszcze zdarza mu się robić oleiste kupki. Też tak Wasze maluszki mają? Wyczytałam w necie, że to może być problem z trzustką. Ale w szpitalu miał robione usg jamy brzusznej i wszystko było ok. Dzisiaj miała przyjść położna. Zerwałam się z rana, ogarnęłam mieszkanie, ładnie Jasia wszędzie umyłam, uczesałam i ładnie ubrałam. A położna zadzwoniła, że jest przeziębiona i w piątek dopiero przyjdzie. A my mamy taką listę pytań do niej... Mam też problem z werandowaniem małego. Mam za duży kombinezon, chociaż jest w takim rozmiarze jak ciuszki a mały w nim pływa, i chyba go to denerwuje bo zaraz płacze i kicha z werandowania. A za oknem piękna pogoda i co nie spojrzę to jakaś mama przechadza się z wózkiem... wrrr.
Jasiek urodził się długi na 54cm, mamy takich dzieciaczków w jakim rozmiarze macie kombinezony?
zobacz wątek
14 lat temu
~niezalogowana polapola