Widok

mamy lipcowo - sierpniowe 2017 (2)

Zapraszam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny, długo się nie odzywałam, bo nie wiedziałam do końca co będzie z moją ciążą. Przez 3 tyg. chorowałam, najepierw na grypę, ścięło z nóg całą naszą trójkę, ale bez leków u mnie łatwo nie przeszło. Rzuciło mi się na zatoki, dostałam antybiotyk i w końcu się wyciągnęłam. Po tym chorowaniu na badaniach prenatalnych NT wyszło 2,0, więc lekarka zaleciła żeby zrobić test Pappa. Czekałam na niego w nerwach prawie 2 tyg. ale wszystko wyszło ok, więc w końcu mogę się cieszyć ciążą. Brzuch mi wyskoczył, więc cieszę się, że już na spokojnie mogę się przyznawać, że rodzina się powiększy :)

W temacie ZZO na Klinicznej, to można kiepsko trafić. Ja byłam jedną z trzech rodzących i jak mi później powiedziano anestezjolog do mnie nie zdążył, a miałam z tych 3ch babeczek największe dziecko :( Poród wspominam strasznie. Wszyscy mówili, że za jakiś czas zapomnę, ale wcale nie zapomniałam. Póki co oddalam myśli, że w końcu będę musiała znowu urodzić i po cichu mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej i dostanę znieczulenie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pszczoola dobrze, ze wszystko dobrze sie skończyło. Ja by, chyba zwariowała przez te 2 tyg. Czekając na test pappa (my sie nie zdecydowaliśmy, ale tez na prenatalnym nie było nic niepokojącego). Co do ciężkiego porodu to myślę, ze nie powinnismy się jeszcze nakręcać. Choć ja Wam powiem, ze samego porodu tych partach nie pamietam. Za to jak pomyślę o lewatywie :P
A co do brzuszka. Jak tam Wasze? Mi tez wyskoczył i już nie udało się ukryć w pracy :).

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pszczoła ja również bardzo się cieszę, że u Ciebie ok. To są stresy, których żadna przyszła mama nie powinna przechodzić. Co do porodu, to ja aż nie mogę uwierzyć ale póki co się nie boję a cykor i chipochondryk ze mnie na co dzień straszliwy, ale to może dlatego, że ciąża trafiła mi się w najlepszej możliwej chwili i można powiedzieć, że mnie "uratowała" więc wszelkie niedogodności znoszę z pokorą ;)
Mój brzuch już jest ogromniasty :) No ale ja jestem trochę dalej od Was.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

I jeszcze dopiszę, że takim momentem kiedy już jest o wiele łatwiej jest czas kiedy czuć ruchy :) Tak to nie wiesz co tak naprawdę się tam dzieje a jak Maluch kopie to ogromne szczęście i spokój :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja 3 ide na polowkowe, mam nadzieje ze bedzie ok. Bysmy musialy stworzyc, a w sumie uaktualnic listę porodow:-) . mi jakis tydzieb za tygodniem tak szybko leci, a tu od jutra juz 21tydzien.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja się staram ja ci jakiś czas uaktualnić ale nie wszystkie podałyscie terminy. Mogłabym ustawić wtedy listę chronologicznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To byloby super:-) u mbie mozna dopisac dziewczynka:-) . fajnie byloby wiedziec ile nas tutaj jest :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny co można na ból gardła w ciąży? Coś mnie bierze :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Larisa35 na pewno Tantum Verde możesz brać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Możesz też płukać gardło wodą z solą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

O to już coś jak można Tantum Verde. Z solą nigdy nie próbowałam ale może czas najwyższy. Na razie poszła w ruch herbata z cytryną, imbirem i miodem :) Kurczę zawsze się jakieś diabelstwo przypałęta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja przechorowalam I trymestr ciąży i leczylam się właśnie Tantum Verde, syropem islandzkim, sinupretem i wit C wszystko oczywiście po konsultacji z lekarzem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tantum Verde ale nie forte, tylko tą wersje dla dzieci. Możesz też ssać naturalne propolisowe tabletki oraz Islę. Najbardziej hardcorowa rzecz, która super działa (ja musiałam, bo już było bardzo źle przy mojej grypie), to pryskanie octaniseptem do gardła. Po pryśnięciu trzeba od razu wydmuchać powietrze, żeby nie wciągać do płuc oparów. Uprzedzam, że świństwo jest tak niedobre, że można zwymiotować, ale Jak nic nie pomaga, to warto.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też się dawno nie odzywałem ale trochę stresów u mnie, Pappa po badaniach prenatalnych wyszło średnio. Konsultacja u genetyka i zalecenie amniopunkcja termin mam na 9 marca ale chyba się jednak nie zdecyduje, za duze ryzyko. Zrobiłam test harmony i czekam na wyniki mam nadzieję ze do końca tygodnia będą.
Ja synka rodziłam 4 lata temu na klinicznej ze znieczulenie nie było żadnego problemu co prawda ja nie dostałam bo małemu spadało tętno i było za duże ryzyko ale nie żałuję bo dało się wytrzymać. Teraz też planuje rodzić na klinicznej.
Brałam tez pod uwagę zaspy ale po doświadczeniach na ip w poprzedniej ciazy którą poronilam to wolę się trzymać z daleka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wspólczuję Aska84, amniopunkcja da Ci komfort psychiczny do końca ciązy jeśli wyniki będą dobre. Ja miałam robiona w poprzedniej ciąży i nie żałuje tej decyzji. Dobrze, ze bedziesz miałajuż wyniki harmony do podjęcia decyzji. Trzymaj się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziś byłam u lekarza i wszystko jest super :) potwierdzona dziewczynka także od razu poszłam kupić różową sukieneczke. Polowkowe mam 29 marca. Teraz czekam na ruchy małej może uda sie do następnej wizyty coś poczuć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny trzymam za Was kciuki! Mamnadzieje, ze wszystko bedzie dobrze! A NT 2, to w granicy normy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Asia, przykro mi że wyniki kiepskie. Pomyśl jeszcze o tej amniopunkcji. Czytałam, że obecne ryzyko to 0,1% czyli, że 1 na 1000 amniopunkcji kończy się poronieniem, to naprawdę dobra statystyka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To byłam ja :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To prawda Asiu zastanów się jeszcze nad tą amniopunkcja. Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze :) musi być dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry