Re: mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz6
Ja czekam na wizytę do soboty, doczekać się nie mogę.
Powoli zabrałam się za segregowanie ubranek, pościeli i wszystkich rzeczy, kilka pralek już jest do wyprania i wyprasowania, a warto...
rozwiń
Ja czekam na wizytę do soboty, doczekać się nie mogę.
Powoli zabrałam się za segregowanie ubranek, pościeli i wszystkich rzeczy, kilka pralek już jest do wyprania i wyprasowania, a warto byłoby to zrobić puki jest ładna pogoda.
Mi zostało już praktycznie 2 miesiące, brzuch mam już bardzo duży, końców niestety najgorsza
zobacz wątek