zacznę od tego, że wizyta miała być prezentem dla samej siebie na urodziny.. a przerodziła się w koszmar.. przez całą wizytę (która trwała, o zgrozo! niecałe pół godziny!!) pani umyła mi włosy (długość troszkę za ramiona), NIE nałożyła maski (za którą zapłaciłam) a na proźbę podcięcia końcówek i wyrównania grzywki zareagowała prawie oburzeniem, że te włosy są idealne na krótkie fryzury i marnuję pieniądze tylko je podcinając.na nic się zdały tłumaczenia, że zwyczajnie w świecie-źle się czuję w krótkich fryzurach i tak jest mi dobrze. ponadto na informację o tym, że po wycieniowaniu moje włosy się nie układają wręcz mnie wyśmiała mówiąc, że pracuje już w branży od 20 lat i wie co jest dobre dla włosów..próbowała przez cały czas wmówić mi, że 'my kobiety' uwielbiamy zmiany i trzeba się koniecznie zmieniać żeby się bardziej lubić.. pani ewidentnie minęła się z powołaniem psychologa, bo po wyjściu od razu poszłam do innego salonu w celu poprawienia okropnie poszarpanych końcówek.. fryzjer, który po niej poprawiał był przerażony, że można tak schrzanić najprostrzą fryzurę..
wobec powyższego-serdecznie NIEpolecam...... chyba, że ktoś lubi poszarpane i krótkie fryzury..