Re: mąż szuka pracy, może akurat któraś coś gdzieś słyszała
Dzięki Dziewczyny :)
ja już zaczynam tracić nadzieję - w sumie 3m-ce było takiego spokojniejszego szukania pracy, teraz jak już faktycznie jest bezrobotny to szukamy...
rozwiń
Dzięki Dziewczyny :)
ja już zaczynam tracić nadzieję - w sumie 3m-ce było takiego spokojniejszego szukania pracy, teraz jak już faktycznie jest bezrobotny to szukamy mocniej/bardziej :/
ale to co firmy oferują - to śmiech na sali... porównując warunki pracy i płacy np. u autoryzowanych partnerów sieci komórkowych (nie firmowe salony) i w Biedronce czy Lidlu - to te markety lepiej płacą... i nie ma takich wymagań i ciśnięcia na ilość umów itp.
pizzerie (kierowcy - i tu ma za wysokie wykształcenie i za duże doswiadczenie), część na przedstawicieli handlowych itp. - najlepiej na umowę zlecenie (PH najlepiej tylko na prowizji, bez podstawy), swoje auto(nie zwracane koszty paliwa ani amortyzacji) itp.
normalnie ręce opadają.
zobacz wątek