Re: miejsca przyjazne mamom
Dziewczyny, nie rozumiem tego Waszego "pospolitego ruszenia" na Ajeczkę. Wbrew pozorom, nie każda kobieta ma instynkt macierzyński... A gadanie na forum: "zobaczymy, jak będziesz miała swoje...
rozwiń
Dziewczyny, nie rozumiem tego Waszego "pospolitego ruszenia" na Ajeczkę. Wbrew pozorom, nie każda kobieta ma instynkt macierzyński... A gadanie na forum: "zobaczymy, jak będziesz miała swoje dzieci" jest naprawdę bez sensu, ponieważ nie znając kogoś, nie możemy przewidzieć, czy ta osoba w ogóle będzie miała dzieci. Tak samo gadanie w stylu: "nie nadajesz się na matkę" też jest bez sensu, jeśli nie znamy danej osoby. Co więcej, często jest tak, że lepsze są matki, które "nie świrują" na punkcie swoich dzieci, bo te "świrujące" są zazwyczaj zbyt opiekuńcze, co jest często dla dziecka krzywdzące.
Inna sprawa to, to że niestety w Polsce rzeczywiście brakuje "publicznych" przewijaków i krzeseł do karmienia. Rozumiem, że może to być uciążliwe dla rodziców małych dzieci. W XXI wieku pokoik do karmienia i przewijania powinien być standardem każdej instytucji i restauracji. Jednak podkreślam - OSOBNY POKOIK. Publiczne karmienia i przewijanie mnie osobiście przeszkadza. Jako matka (założenie hipotetyczne) też nie chciałabym karmić czy przewijać dziecka na oczach obcych osób.
Ajeczko i Tasiu, to i ja się łączę z Wami w "bólu";). Ja mam kotka na swoim kocim miejscu;).
zobacz wątek