Re: miejsca przyjazne mamom
No właśnie, poziom higieny w publicznych toaletach, to niestety kolejny problem, który o pomstę do nieba woła! Coś mnie na narzekanie dziś wzięło;). Na Okęciu w każdej kabinie jest pojemnik z...
rozwiń
No właśnie, poziom higieny w publicznych toaletach, to niestety kolejny problem, który o pomstę do nieba woła! Coś mnie na narzekanie dziś wzięło;). Na Okęciu w każdej kabinie jest pojemnik z chusteczkami nawilżonymi antybakteryjnym płynem, przeznaczonymi do czyszczenia deski klozetowej. Zawsze to jakiś postęp cywilizacyjny. Szkoda tylko, że spotkałam się z takim "wynalazkiem" tylko w jednym miejscu w Polsce, a podróżuję dość dużo. Najlepiej to jest w toalecie w Galerii Baltyckiej - przed wejściem do toalety jest stolik a na nim talerzyk na pieniądze, powyżej wielki napis, że to dobrowolna opłata składana na potrzeby zakupu środków czystości. Dodane jest jeszcze, że można jej oczywiście nie uiścić, ale niech się wtedy klienci nie dziwią, jeśli zastaną toaletę zanieczyszczoną. Ten tekst mnie naprawdę powala na kolana:D. Za przeproszeniem, "kibel za co łaska":D.
zobacz wątek