Re: miejsca przyjazne mamom
~Ania1979, jak ja czytam ten Twój opis to mi się normalnie niedobrze robi... Przepraszam, ale takie mam odczucia - być może ja na matkę się nie nadaję, nie wiem:).
Dziewczyny, ani w...
rozwiń
~Ania1979, jak ja czytam ten Twój opis to mi się normalnie niedobrze robi... Przepraszam, ale takie mam odczucia - być może ja na matkę się nie nadaję, nie wiem:).
Dziewczyny, ani w swoich wypowiedziach, ani w wypowiedziach Ajeczki (powołuje się na jej komentarze, bo to właśnie one sprowokowały mnie do wzięcia udziału w tej dyskusji) nie widzę żadnego "nieludzkiego zachowania". Ja staram się Was rozumieć i szanuję Wasz rodzicielski trud, co jednak nie zmienia faktu, że nie wszystkie zachowania mam mi odpowiadają. To raczej Wy macie negatywny stosunek do kobiet, które nie czują instynktu macierzyńskiego. Oczywiście nie wszystkie, ale wydaje mi się, że większość z Was ocenia takie kobiety trochę negatywnie i to ja właśnie chciałam zaapelować w tym wątku o normalne traktowanie kobiet, które nie szaleją na punkcie dzieci i o przyjęcie w ogóle do wiadomości, że mogą istnieć kobiety, które nie marzą o dziecku. Wydaje mi się, ze dla większości z Was ten fakt jest trudny do zrozumienia. Być może ja jestem przeczulona na tym punkcie, ale chciałabym, żeby tolerancja była obustronna, a to właśnie niektóre mamusie mają z tym czasami problem, bo wydaje im się, że dziecku wszystko wolno, że wszystko mu się należy, a wszyscy dokoła powinni się nim zachwycać. Tak, jak napisałam - niektóre, nie wszystkie:).
zobacz wątek